Oto fragmenty recenzji jakie ukazały się do tej pory na łamach prasy/portali internetowych/tv na temat komiksu "Sprane dżinsy i sztama". Sprane od listopada w Empikach, póki co sklepy specjalistyczne plus sprzedaż wysyłkowa.
Komiks ma świetny klimat, pokazuje, że rok 1980 to nie tylko solidarnościowy Sierpień, walka opozycji z komuną, inwigilacja przez SB. To też czas, w którym wszystko smakowało inaczej, zwłaszcza gdy miało się 17 czy 18 lat
Dominika Węcławek / Życie Warszawy
Na stu stronach opisana została historia, która wciąga niczym słuchanie magnetofonowej kasety z dzieciństwa.
Bartosz Andrejuk / TVN Warszawa
"Sprane dżinsy i sztama" są jedną z najważniejszych produkcji roku i zapoznać się z tym komiksem powinien absolutnie każdy(...)Plansze komiksu dla Pawła Płóciennika są jak otwarta księga - komponuje je na bieżąco, wrzucając jednostronicowe wstawki rozpoczynające większość poszczególnych rozdziałów. Krecha jest brudna i prosta - taka ma być; inaczej tego komiksu wyobrazić sobie nie można.
Dominik Szcześniak / Ziniol - kwartalnik kultury komiksowej
Kto powinien na siebie te sprane dżinsy wciągnąć? W zasadzie każdy. Warszawiacy, fascynaci historii najnowszej, wielbiciele biografii. Jest szczery, autentyczny, nieskrępowany; czasem karykaturalny, czasem wzruszający, taki, jak jego bohaterowie i ich czasy. „Sprane dżinsy…” to dość niecodzienny komiks, przerzucający pomost między pokoleniami.
Bartek Biedrzycki / Kultura Liberalna
W komiksie Szawła widać trudną miłość do tego miasta, która czerpie ze studni mitologii zupełnie jeszcze niewyeksploatowanej. I tak, jak Wszystko, co kocham Jacka Borcucha zasłużyło na swoje wyróżnienia i uznanie widzów, tak zasłużył Szaweł z tatą na szczerą polecankę.
Jarosław Kopeć / Komikspolter.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz