niedziela, 10 kwietnia 2011

Garść recenzji (2)



Bartosz Sztybor / Machina




Przekrój / 18 styczeń 2011


Jarosław Płóciennik pokazał te bardziej ciekawe strony swojego młodzieńczego żywota. Posiadówki przy tanim winie gdzieś na ławeczce czy na brzegu piaskownicy (wiadomo, że przy zakupie flaszki liczy się nie jakość, ale ilość), imprezy domowe, starcia z ekipami z innych ulic, wakacyjny wypad na Mazury, start kapeli „Rzeźnicy” w przeglądzie młodych twórców… Przypomniał przy okazji muzykę z Zachodu, której się wtedy słuchało – Yes, Pink Floyd, Rolling Stones’ów, The Beatles (odwołanie do nich widać już na okładce), ACDC czy Sex Pistols


Mamoń / Independent.pl

Najnowszy komiks Pawła Płóciennika to świetna lekcja historii z PRL-u jaką możemy zaserwować młodemu pokoleniu, które uważa ten okres za zupełnie nieciekawy, czarno-biały, pozbawiony produktów popkultury. W rzeczywistości pełen płyt gramofonowych, wchodzących na rynek kaseciaków, Peweksów, punków, bitników, a przede wszystkim braterstwa ponad wszystko! Zdecydowanie jeden z najlepszych polskich albumów A.D. 2010.

Mirosław Skrzydło / Komiks.gildia.pl

piątek, 15 października 2010

Garść recenzji (1)

Oto fragmenty recenzji jakie ukazały się do tej pory na łamach prasy/portali internetowych/tv na temat komiksu "Sprane dżinsy i sztama". Sprane od listopada w Empikach, póki co sklepy specjalistyczne plus sprzedaż wysyłkowa.

Komiks ma świetny klimat, pokazuje, że rok 1980 to nie tylko solidarnościowy Sierpień, walka opozycji z komuną, inwigilacja przez SB. To też czas, w którym wszystko smakowało inaczej, zwłaszcza gdy miało się 17 czy 18 lat

Dominika Węcławek / Życie Warszawy

Na stu stronach opisana została historia, która wciąga niczym słuchanie magnetofonowej kasety z dzieciństwa.

Bartosz Andrejuk / TVN Warszawa

"Sprane dżinsy i sztama" są jedną z najważniejszych produkcji roku i zapoznać się z tym komiksem powinien absolutnie każdy(...)Plansze komiksu dla Pawła Płóciennika są jak otwarta księga - komponuje je na bieżąco, wrzucając jednostronicowe wstawki rozpoczynające większość poszczególnych rozdziałów. Krecha jest brudna i prosta - taka ma być; inaczej tego komiksu wyobrazić sobie nie można.

Dominik Szcześniak / Ziniol - kwartalnik kultury komiksowej

Kto powinien na siebie te sprane dżinsy wciągnąć? W zasadzie każdy. Warszawiacy, fascynaci historii najnowszej, wielbiciele biografii. Jest szczery, autentyczny, nieskrępowany; czasem karykaturalny, czasem wzruszający, taki, jak jego bohaterowie i ich czasy. „Sprane dżinsy…” to dość niecodzienny komiks, przerzucający pomost między pokoleniami.

Bartek Biedrzycki / Kultura Liberalna

W komiksie Szawła widać trudną miłość do tego miasta, która czerpie ze studni mitologii zupełnie jeszcze niewyeksploatowanej. I tak, jak Wszystko, co kocham Jacka Borcucha zasłużyło na swoje wyróżnienia i uznanie widzów, tak zasłużył Szaweł z tatą na szczerą polecankę.

Jarosław Kopeć / Komikspolter.pl

wtorek, 28 września 2010

Sprane dżinsory w HollyŁodzi. 2010.



Międzynarodowy Festiwal Komiksu w Łodzi zbliża się wielkimi krokami. A na festiwalu "Sprane". Spotkanie autorskie w sobotę o godz. 12:30 w sali 221 (Łódzki Dom Kultury). Później jakby ktoś chciał bazgroła na komiksie to 15:15 Textilimpex - strefa 1. Zapraszam. Komiks już na dniach w sklepach (do empiku już poszło). W Łodzi na stosiku Timofa również. Sprawdzajcie temat!

Wkrótce artykuł w Życiu Warszawy! Wypatrujcie w kioskach. Duch 80 z wami. Czytajcie dobre polskie komiksy.

niedziela, 12 września 2010

Z cyklu: przykładowe plansze + scenar... (4)


Plansza plus skrawek scenariusza... sporo ostatnio można poczytać o Spranych na stronie Ziniola. Zapraszam do kibicowania. www.ziniol.blogspot.com Premiera komiksu już 1 października w Łodzi , a wcześniej jak wszystko pójdzie dobrze pra dżampresa w Warszawie.

Scenar (rozdział 3)

Jak wymyślono to zrobiono. Przy pomocy lejka uzupełniono pękate butelki węgrzyna napojem z sfermentowanych jabłek oraz znacznej ilości konserwującej całość siarki. Zapadał wieczór, do małego mieszkanka zmywaka zaczęli schodzić się goście, w tym tak oczekiwane dziewczęta. Mrok pokoju rozświetlała tylko mała lampka, tworząc przyjemny przytłumiony nastrój. Część towarzystwa tańczyła przytulona do siebie w rytm najbardziej popularnych pościelówek. W rogu pokoju szanowny jubilat Zmywak wraz Depeszem, Kuciem i Gonzem łoili z szklanek alpażury. Scenie tej z wyraźnym niesmakiem przypatrywała się grupka dziewcząt siedzących na wersalce. Każda z nich trzymała w rękach elegancki kieliszek wypełniony „Tokajem”. Upijały go drobnymi łyczkami, degustując i delektując się szlachetnym napojem.

Na deser Cavern Club. To było granie!

piątek, 20 sierpnia 2010

Z cyklu: ciekawostki... (3)


W najbliższy czwartek w klubie Dobra Karma, zagra Żelazna Brama oraz zespół legenda - Kryzys. Kryzys pojawia się również we wspomnieniach mojego ojca... co prawda scenarzysta w nazewnictwie zespołów oraz ksywkach stosuje mały "kamuflaż", jednak bardziej zorientowani wiedzieć będą o co kaman. Tak więc czekujcie plakat i wbijajcie na dwa najbliższe koncerty ŻelaznejBramy, 24 sierpnia w Hard Rock Cafe oraz 26 sierpnia w Dobrej Karmie. Poniżej filmik, czyli "to czego w całości nie zobaczycie w filmie "beats of freedom"".